„Łatwiej upaść na głowę niż powstać z miłości”
(ks. Jan Twardowski)
„W łóżku modlitwy są krótsze. Ale żarliwsze”
(Rainer Maria Rilke)
***
Widziałem taką świętą
Rozważam lipce księdza Twardowskiego
Przejrzystość aury pośród ulew zdarzeń
Przycupniętą zieloność lasu
W którym chłonąłem Prousta
Zamiast się oddać jędrnym grzybom.
Zastanawiam się czy mógłbym stać się tęczą
Co nie żąda własnego miejsca pod słońcem?
Cierpliwością milczenia
Rozgrzeszeniem rewolty
Grzechem co nigdy nie zaistniał
Radością starej kobiety
Która uświęca się na podwórku
Rzucając kurom ziarno
Na staroświecką modłę.
Bo ja widziałem taką świętą
Która nie znała etiud Brahmsa
Tańcząc do wtóru godzin lipca
Tuliła łonem piskląt klan.
Śmierć bezskutecznie darła lica
Kładąc niezdarnie tuż na ziemi
A ona stoi ponad studnią
I się pochyla aż do słońca.
© Andrzej Osiński
***
Posłuszeństwo
Pragnąłbym zaznać posłuszeństwa
Drzew niewierzących ptaków ryb
Owadów skrzętnych w stogu siana
Najlichszych maków chabrów łez
Ubóstwa nasion i kamieni
Sprawiedliwości zimnych gwiazd
Gór cierpliwości i skupienia
I utęsknienia wonnych malw.
© Andrzej Osiński
Dodaj komentarz