Jakże niewinne jest piękno wciskające się pomiędzy własne pragnienia a Boga! Lecz święci go nie widzą, są prawie obojętni, zwróceni ku swojej nowej miłości, miłości wiecznej.
***
Nawet na samym dnie grzechu człowiek może zostać wybrany.
***
Głosy wewnętrzne, nawet te u dusz najświętszych, zmuszone są przedzierać się przez nędzną powłokę ziemskich namiętności.
***
Wraz z niebem zdobyć i ziemię!
***
Ludzie upadli są przekonani o utracie łączności z ich Stwórcą, sądzą że związek Boga z tak skalanym tworem jest dłużej niemożliwy. Nie wiedzą tym samym, iż utracona łaska nie jest jednoznaczna z utratą miłości Boga, nie mają pojęcia o tym, że istnieje pewna konfrontacja naszej duszy z Panem, której nie zniszczy żadna zbrodnia. Grzech wnosi pewną aurę dramatyzmu i odłącza nas od innych istot, a zarazem przeznacza do wyższej miłości, która daje odkupienie. W ten sposób przeciwstawianie się Bogu jest tylko „nieświadomym podstępem, by Mu nas oddać” (F. Mauriac). (więcej…)