Mój pokój jest pusty i nikt nie przejawia o mnie troski; jest tak, jak gdyby pozostawiono mnie celowo, tak przejętego całkowicie swoją sprawą, że pięść wypełnia suche usta i wtłaczam oczy w pustość dnia. Krążę po nim tak jak wówczas w lesie, czyli nigdzie.
Tadeusz Różewicz: „Widzę człowieka stworzonego / na obraz i podobieństwo boga / który odszedł”.
***
Inni mają swoją ojczyznę i wolno im z niej zrezygnować. Jest to może najlepsze, co można zrobić z własną ojczyzną, zwłaszcza, gdy w niej przebywając, jest się stale zmuszonym do wyrzeczenia tego, z czego nie można zrezygnować.
***
Napisałem tekst, który wydaje się jaśniejszy od innych. Tamte oczywiście nie były mniej jasne, ale człowiek „nie miał odwagi dotrzeć do ich jasności” (F. Kafka). W każdym razie jawi się on wytchnieniem, podczas gdy tamte mnie grzebały i już nie na żarty sądziłem, że muszę teraz zamilknąć i spocząć w ciszy bez ruchu, bo może naprawdę umarłem. (więcej…)