Oczarowania i rozczarowania (II)

"Czerwona pustynia" (1963)

„Czerwona pustynia” (1963)

Wzgórza, jedne po drugich, wyłoniły się zza morza mgieł i przedłożyły pielgrzymowi, mnożąc doliny i krawędzie odcinające się lotem ptaków, ciągnących brzegiem pod chmurami, co się rozpędzą, oddalają, jak turnie grani, jak zły sen.

Ciężar cierpienia, bezbronności, nosimy w sobie przytuleni, tląc się w ukryciu i bez siły pod jakimś mostem, pod platanem, i każdy sądzi, że jest godzien, i że miłuje z wzajemnością.

***

"Czerwona pustynia" (1963)

„Czerwona pustynia” (1963)

Pragniemy wierzyć, przypuszczamy, że chwila ulgi nie nadeszła, że się rozpocznie, rozpłomieni cieniem przyszłości, nurtem życia.

Tak się boimy, tak lękamy pośrodku lustra zgasłej wody, co nas okala niemym gestem, co nas odcedza cegłą mgieł.

Jak nasze cienie tracą wzrok…

***

Śniłem z szeroko rozwartą twarzą, a zmrożony pejzaż szczelnie rozsnuwał zbędny kokon. Byłem kolumną, prętem klęski, cisnącym serce, rwącym garść. Jak potworniałem, jak zastygłem. (więcej…)

Published in: on 12 lipca 2012 at 10:09  Dodaj komentarz  
Tags: ,

Oczarowania i rozczarowania (I)

Ernst Ludwig Kirchner: Dziewczęta

Ernst Ludwig Kirchner: Dziewczęta

Henryk Mann: „Książka i kobieta – to wrogowie”.

Pewne niewiasty symulują sprecyzowaną wiarę w duszę, będącą przecież dzieckiem bezradnym i nieskażonym, co nie potrafi dowolnie chodzić ani przysiąść na skraju ani stać bez udzielnej władzy zmysłów. A zatem nie ma ona wartości samej w sobie, jaką na próżno jej przypisują.

***

Któż jest tak biegły w zadawaniu bólu i w przyjmowaniu jego razów jak ludzkość?

***

Z determinacją i fanatyzmem rzuciłbym się do stóp tej, która z radością byłaby mnie doceniła, i poświęciłbym jej me życie. Ale nic z tego, kobiety nie szafują aż taką dozą naiwności!

Kobiety nie są powołane do uśmierzania mojej neurastenii, do łagodzenia hipertrofii. Nie czują się godne do pielęgnowania mego chimerycznego rozdrażnienia i akceptacji subtelności, rafinowanej i wrażliwej.

Henri Cartier Bresson, ---

Henri Cartier Bresson, —

Kobiety ustawicznie i nieomylnie rzucają się w ramiona typów mocnych, i podtrzymują to z zajadłością.

George Bernard Shaw: „Sztuka wypełnia całe życie mężczyzny, o miłości zaś mówią, że wypełnia całe życie kobiety, choć tak nie jest”. (więcej…)

Published in: on 12 lipca 2012 at 8:07  Dodaj komentarz  
Tags: , ,

Poeta jako pandemonium

Ernst Ludwig Kirchner: Artystka

Ernst Ludwig Kirchner: Artystka

Moja żarliwa, zwichrowana sztuka daremnie ubiega się ten kraj, o każdą bruzdę jego biednej ziemi, niczym pokutnik we włosiennicy, który tratuje niemy proch.

***

Czy bylibyście skłonni sądzić, że moja niedelikatność i brak taktu są tylko rewersem osobliwego lęku przed zranieniem, przed subtelnością i przed taktem?

Cierpię bowiem na brak zrozumienia, nadmiar skrupułów i potencjalność przyjęcia na swoje barki nowego bólu. Za tym namiętnym pandemonium, za tą nieznośną grozą duszy, czai się sztuka i chichocze życie.

***

Henri Cartier Bresson, ---

Henri Cartier Bresson, —

Sława mojej postaci jest równie wątpliwa, co miłość, której parodię dane mi było dowieść. Jakimże uczuciem mogłaby mnie ona jeszcze napełnić?

Miłość jest jakąś pomyłką, bezradną co do mej osoby, rozpowszechnianą spazmatycznie acz bezskutecznie i na darmo. Odnosi się ona do kogoś, kto przypuszczalnie nie jest mną, a tym samym nie może pojąć prawdy na mój temat. (więcej…)

Published in: on 10 lipca 2012 at 12:09  Dodaj komentarz  
Tags: , ,