Stracone złudzenia

"La dolce vita" (1960)

„La dolce vita” (1960)

Skąpstwo rozpoczyna się tam, gdzie kończy się ubóstwo.

***

Opilstwo jest w tym podobne do pracy umysłowej, że tuczy tłustego, a wysusza chudego.

***

Każde nadużycie popycha ciało na drogę, do której jest ono z natury skłonne.

***

"La dolce vita" (1960)

„La dolce vita” (1960)

Należę do owych szlachetnych i czułych natur, które przeraża każda dyskusja i które ustępują , kiedy tylko przeciwnik zanadto ukłuje je w serce. (więcej…)

Published in: on 2 lutego 2013 at 10:41  Dodaj komentarz  
Tags: ,

Leon XIII o państwie chrześcijańskim

Leon XIII

Leon XIII

Święty Iwo z Chartres tak pisał do papieża Paschalisa II: „Kiedy między królewską a kapłańską władzą panuje harmonia, świat dobrze jest rządzony, a Kościół kwitnie i owoce wydaje, kiedy zaś w rozterce zostają, nie tylko drobne sprawy nie wzmagają się, ale i wielkie sromotnie upadają”. Tymczasem od wieków podnosi się zarzut, że Kościół nie pozwala się pogodzić z interesami państwa, że nie przysparza jemu dobrobytu i blasku, nie pozwala na świetność, do której każde państwo dąży. Już u zarania Kościoła zarzut ten ścigał wszystkich chrześcijan i potęgował wobec nich nienawiść, sytuował w rzędzie największych wrogów państwa, tak że gdziekolwiek coś złego się działo, winą niezmiennie obarczeni byli wyznawcy Chrystusa. A przecież, jak pokazały minione wieki, nigdy nie znaleziono lepszego ustroju ani rządu ponad ten, który wypływa z Ewangelii.

Paolo Veronese: Wieczerza w Emaus

Paolo Veronese: Wieczerza w Emaus

Człowiek istnieje w społeczeństwie, albowiem w odosobnieniu nie jest on w stanie zaspokoić najniezbędniejszych potrzeb życiowych, ani umysłu ani serca. Z Bożego więc rozporządzenia przychodzi na świat istota ludzka stworzona dla życia rodzinnego i państwowego, w którym zaspokojenie znajdują wszystkie potrzeby naszego bytu. Społeczność ta nie może istnieć bez zwierzchnika, który skutecznie i jednakowo kieruje ludzi do wspólnych zadań. Zwierzchnictwo to, jak i sama społeczność pochodzą od Boga. Jest On najwyższym i prawdziwym Panem wszechrzeczy, któremu one podlegają, a zatem i ci, co jakąkolwiek władzę wykonują, od nikogo innego, jeno od Boga ją wywodzą: „Każdy niech będzie poddany władzom, sprawującym rządy nad innymi. Nie ma bowiem władzy, która by nie pochodziła od Boga, a te, które są, zostały ustanowione przez Boga” (Rz 13,1). (więcej…)

Published in: on 2 lutego 2013 at 10:27  Dodaj komentarz  
Tags:

Ziemia, planeta ludzi (II)

Wasilij Wereszczagin: Nadbrzeże w Udajpur

Wasilij Wereszczagin: Nadbrzeże w Udajpur

Nasz cel nie jest od razu widoczny, gdyż nie jest to cel dla rozumu, ale raczej punkt dojścia dla ducha, ten zaś bywa uśpiony, jakkolwiek umie kochać. I to nie sen rozumu płodzi potwory, jak mniemał Goya, ale nieobecność ducha, który doświadcza pokusy, aby ulec racjom rozumu.

***

Proces poznania niewiele ma wspólnego z rozkładaniem przedmiotów na czynniki pierwsze i tłumaczenie ich jeden po drugim. Wiedza oznacza poddanie się pewnej wizji, którą można zobaczyć, jeśli się wcześniej w niej uczestniczyło.

***

Wasilij Wereszczagin: W pobliżu Sewastopola

Wasilij Wereszczagin: W pobliżu Sewastopola

Obszar świadomości człowieka jest w gruncie rzeczy minimalny i obejmuje tylko jeden problem naraz. Nie ma w nim miejsca na strategię walki, jeśli czujemy ból uderzeń.

***

Nie odczuwać żadnych pragnień, nie czuć w istocie nic. Mieć wolny czas dla siebie i pławić się w jakiejś nieograniczonej wolności – oto uczucie, które najczęściej towarzyszy zbliżającej się perfidnie śmierci, ta nieoczekiwana wolność.

***

Żyć – to rodzić się powoli i w bólach. Żyć – to unicestwiać się na skutek bezustannego wyczerpywania. (więcej…)

Published in: on 2 lutego 2013 at 10:11  Dodaj komentarz  

Zły sen

Max Ernst, ---

Max Ernst, —

Całymi garściami bezwzględnie wyrywamy dni z kalendarza, wyrzucamy je zaledwie utracą nieco świeżości, tak aby posiadać nowe. I nikt nawet nie pomyśli, aby uczciwie sprawdzić sumę.

***

Wszystkie wojny są bratobójcze – tylko bracia potrafią naprawdę zabijać.

***

Max Ernst: Listonosz Cheval

Max Ernst: Listonosz Cheval

Słaba wola pozostająca w zgodzie z równie słabymi nerwami nie jest w stanie zrobić ze mnie ani przyjaciela ani wroga. Tak, nie przybyłem do tego miasta, aby je zdobyć, a raczej ze skrytą nadzieją, że sam zostanę zdobyty, że znajdę wreszcie mego pana. I dzisiaj nie wystarcza mi już jak niegdyś, odnajdywanie na innych twarzach dowodów sympatii, odrobiny opiekuńczego zrozumienia, życzliwej pobłażliwości. Dzień w dzień, niestrudzenie szukam widm niewiele trwalszych niż obrazy moich marzeń, i nie wiadomo kiedy pozwoliłem odebrać sobie młodość. (więcej…)

Published in: on 2 lutego 2013 at 9:38  Dodaj komentarz  
Tags: ,