Sedno sprawy

Arshile Gorky, ---

Arshile Gorky, —

Oczywiście, ludzie jeszcze nie konają z głodu; można ich od tego uchronić zbożem, kaszą i ziemniakami, a samo niedożywienie jest dla bogaczy znacznie bezpieczniejsze, aniżeli śmierć głodowa.

Graham Greene: „Nasz lud nie umiera, on więdnie”.

***

W przeciwieństwie do Sodomy i Gomory, Kościół wydaje od czasu do czasu jednego sprawiedliwego, i dlatego nie zostanie zniszczony tak, jak one.

***

"Noc" (1961)

„Noc” (1961)

Człowiek bezustannie obraca się wyłącznie w kręgu dwóch tematów: miłości i śmierci. (więcej…)

Published in: on 28 listopada 2012 at 11:19  Dodaj komentarz  
Tags: , ,

Oczarowania i rozczarowania (II)

"Czerwona pustynia" (1963)

„Czerwona pustynia” (1963)

Wzgórza, jedne po drugich, wyłoniły się zza morza mgieł i przedłożyły pielgrzymowi, mnożąc doliny i krawędzie odcinające się lotem ptaków, ciągnących brzegiem pod chmurami, co się rozpędzą, oddalają, jak turnie grani, jak zły sen.

Ciężar cierpienia, bezbronności, nosimy w sobie przytuleni, tląc się w ukryciu i bez siły pod jakimś mostem, pod platanem, i każdy sądzi, że jest godzien, i że miłuje z wzajemnością.

***

"Czerwona pustynia" (1963)

„Czerwona pustynia” (1963)

Pragniemy wierzyć, przypuszczamy, że chwila ulgi nie nadeszła, że się rozpocznie, rozpłomieni cieniem przyszłości, nurtem życia.

Tak się boimy, tak lękamy pośrodku lustra zgasłej wody, co nas okala niemym gestem, co nas odcedza cegłą mgieł.

Jak nasze cienie tracą wzrok…

***

Śniłem z szeroko rozwartą twarzą, a zmrożony pejzaż szczelnie rozsnuwał zbędny kokon. Byłem kolumną, prętem klęski, cisnącym serce, rwącym garść. Jak potworniałem, jak zastygłem. (więcej…)

Published in: on 12 lipca 2012 at 10:09  Dodaj komentarz  
Tags: ,

Samotność poety

Michelangelo Antonioni: "Powiększenie" (scena z filmu)

Michelangelo Antonioni: „Powiększenie” (1966)

Antoni Czechow przedkłada tezę: „Prawdziwe szczęście niemożliwe jest bez samotności”.

Czyż nie odnosi się wrażenia, iż wewnętrzne doznania naszej istoty są tym intensywniejsze, a zarazem tym bardziej wyczerpujące, im egzystencja ta jawi się na pozór nieskrępowana, cichsza i zanurzona w samotności? Czyż nie jest raczej tak, iż życie biegnąc swą własną niepojętą drogą, osacza nas doszczętnie nawet w najdzikszym pustkowiu?

Dla wielu z nas śmierć jest bramą piekielną – utrzymuje George Bernhard Shaw – ale piekło znajduje się nie za bramą, a przed nią”. Wizja z pewnością demoniczna. A jednak wypada kultywować to istnienie, gdyż zmienna chimera losu przymuszająca do wyartykułowania postaw wobec świata, o ile nie znajdzie naturalnego ujścia w czynie, osiada w głębi ludzkiej duszy i krępuje ją pancerzem martwoty.

* * *

Michelangelo Antonioni: "Powiększenie" (scena z filmu)

Michelangelo Antonioni: „Powiększenie” (1966)

Henry David Thoreau wyraża przekonanie, że poeta stanowi najwyższą i najszlachetniejszą kwintesencję współczesnej mentalności; niejako jej transparentną esencję, osobowość o kondycji przewyższającej godność filozofa i uczonego pospołu. Kroczy on drogą oddaloną, nieco niedbale i pogwizdując, z głową pozornie nieobecną; unika ścieżek pospolitych, jak gdyby jawnie się błąkając a zarazem patrzy w starannie uściśloną dal. W istocie nie podąża naprzód wcale, a zapytany, dokąd pragnąłby dotrzeć, udzieli jakąś zgoła niezobowiązującą odpowiedź; być może nawet stwierdzi, iż nosi w sobie tysiączne warianty istnienia, a zatem wolno mu wybrać którąś z dróg, jakie oferuje świat. (więcej…)

Published in: on 10 Maj 2012 at 11:17  Dodaj komentarz  
Tags: ,